Śledzę sobie wszystkie wejścia festiwalowe Belfastu i jest on przyjmowany po prostu entuzjastycznie! Wychodzi na to,że to bardzo mocny faworyt na Oskara. Albo za scenariusz, albo za reżyserię, ale najbardziej prawdopodobne za drugoplanowe role dla Balfe i Dornana. No i co, niedowiarki? Jamie Dornan nigdy się nie utożsamił z Greyem, dlatego był sztywny i niewiarygodny grając w takim g.....Dostaje rolę na miarę swoich zdolności i nagle wszyscy krytycy się zachłystują! Ciekawostką jest to,że Jamie Dornan nie będzie obecny na BFF i nie wiem, dlaczego,ale nie potwierdził swojej obecności...