Książkę przeczytałam dawno temu, na film czekałam niecierpliwie, przeczytałam parę recenzji i się wystraszyłam że będzie kiepsko. Nie było! :) Naprawdę ekranizacja bardzo trafia w mój gust :) Piękne kadry, takie malarskie, holenderskie uliczki oddane w najmniejszym szczególe. Sophię polubiłam bardziej niż w książce, fajnie że historia jest opowiadana z perspektywy Marii. Trochę mi Dane zgrzytał, bo gość nie jest kompletnie w moim typie, ale wiem, że może się podobać :) Ogólnie bardzo na plus.
Postanowiłem, że najpierw przeczytam książkę, a dopiero później wybiorę się na film do kina. Udało mi się zrealizować założony przeze mnie plan i po przeczytaniu udałem się wraz ze znajomymi na film, kompletnie nie zwracając uwagi na różne komentarze osób, które już były i widziały. Po wyjściu z seansu byliśmy bardzo zadowoleni, ponieważ bardzo nam się podobało to, jak został przedstawiony klimat 17-wiecznego Amsterdamu, również stroje, to było coś. Na plus na pewno również fajna obsada aktorska, mojej żonie podobała się gra Alicii Vikander, która wcieliła się w młodą Sophię. Mi jako mężczyźnie szkoda było Cornelisa, który myślał, że Sophia będzie mu oddana, a tu pojawia się zwykły malarz i wszystko wywraca się do góry nogami.