Mało kto może jej dorównac. Nigdy nie widziałam jej w głównej roli, ale sceny w których ona gra są świetne. Zawsze troche tajemnicze..i wogóle. ta kobitka idealnie pasuje do ról chrabin, królowych albo przeciwnie- do kochajacych babc:) Bardzo podobała mi sie w "Czekoladzie"- na początku zgorzkniałą stara baba, która potem staje sie ciepła starsza kobietą, kochającą swojego wnuczka. W "dumie i uprzedzeniu"- zimna i beznamietna i mniej więcej tak samo w "zakochanym szekspirze" tyle że tu akurat wzbudziła jako postac moją sympatię:) Zawsze powtarzam że dobry aktor zawsze ze skrajnosci w skrajnośc...